WITTCHEN wchodzi na rynek perfum

9 gru 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |

WITTCHEN, lider na rynku galanterii skórzanej, jeszcze przed świętami wprowadzi na rynek własne wody perfumowane.
„Pomysł na zapach nosiliśmy w sobie od wielu lat. Obserwując rynek i takie firmy, jak Louis Vuitton, Prada czy Hermes, doszliśmy do wniosku, że przenoszenie prestiżu, idei, wizerunku na nowy asortyment jest pewną naturalną drogą dla marek produkujących dobra luksusowe. Perfumy są naturalnym etapem rozwoju naszej marki" - podkreśla Monika Wittchen, wiceprezes zarządu WITTCHEN SA.
Marka wprowadza cztery zapachy wód perfumowanych dla kobiet i mężczyzn. Ich nazwy zostały zaczerpnięte z czterech stron świata: Nord i Sud to zapachy męskie, a Est i Ouest damskie. Wszystkie powstały we francuskim miasteczku Grasse, gdzie znajduje się jedna z najstarszych i najbardziej znanych szkół perfumiarskich.
„Wyselekcjonowaliśmy najlepszego i najdłużej działającego na rynku producenta zapachów. Po spotkaniach i przedstawieniu naszych założeń, przetestowaniu wiele zapachów, wybraliśmy najbardziej interesujące i idealnie pasujące do wizerunku WITTCHEN." - dodaje Monika Wittchen.
W kompozycji Nord dla Panów, czarny pieprz przeplata się z cytryną i wetiwerem w nucie serca, a dopełniony jest bursztynem w nucie bazy. Nie sposób nie ulec czarowi zapachu Sud, w którym kryją się nuty prowansalskiej lawendy i bergamotki, przeplatane z jaśminem w nucie serca oraz wanilią, piżmem i drzewem sandałowym w nucie bazy.
Damski Ouest to osobista dedykacja dla niezwykle zmysłowej, zniewalającej kobiety, która ceni sobie wolność i niezależność. Ten kobiecy zapach o drzewnej bazie pomimo swej tajemniczości, jest niezwykle wyraźny. W nucie serca dominuje róża i zielona herbata, które przenikają się z akordami brzoskwini, śliwki i piżma. Soczysta woń melona i czarnej porzeczki przeplata się z irysem, bursztynem i cedrem w kompozycji Est dla Pań. Frezja i róża tworzą razem serce tego zapachu.
Wprowadzeniu wód perfumowanych WITTCHEN towarzyszy kampania reklamowa w prasie i na outdoorze. Jej autorem jest Robert Wolański, od lat współpracujący z marką przy sesjach wizerunkowych. Kampania utrzymana została w czarno-białym klimacie. Jedynie flakony perfum wyróżniają się kolorem.
Wody perfumowane WITTCHEN będą dostępne w sprzedaży we wszystkich salonach WITTCHEN w całej Polsce.
źródło: centrumpr.pl

Katy Perry lansuje swoje drugie perfumy

| Etykiety: , | 0 komentarze |

Amerykańska piosenkarka Katy Perry nie poprzestaje wyłącznie na śpiewaniu. Właśnie na rynek wchodzą jej drugie perfumy - Meow.
W 2010 r. artystka wylansowała swój pierwszy zapach o nazwie Purr (Mruczenie), obecnie proponuje drugi, nazwany Meow (Miauczenie).
Perry nie rezygnuje z przyjętej stylistyki dla swych zapachów i pozostaje w świecie kotów.
Znów butelka perfum przypomina siedzącego kota, tym razem jest ona jasnoróżowa a zwierzak nosi wisiorek na szyi w kształcie litery "M".
Perfumy charakteryzują nuty wanilii, gruszki i wiciokrzewu.
Drugi zapach Katty Perry jest na razie dostępny w sklepach Nordstorm i w sprzedaży internetowej.
Katy Perry chce, by zapach, który właśnie lansuje, przypominał temat jej trasy Tour California Dream: był słodki niczym wyroby cukiernicze.
Cykl koncertów wokalistki zakończył się 22 listopada w Los Angeles po 122 występach na całym świecie. Piosenkarka planuje teraz rok przerwy przed powrotem na scenę z nowymi piosenkami.
Tymczasem, na pocieszenie fani dostają świąteczny prezent z jej drugich perfum.
źródło: PAP

Lilabelle - nowe perfumy od Kate Moss

4 lis 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |

Modelka Kate Moss, to jedna z nielicznych celebrytek, której kompozycje zapachowe odnoszą sukcesy marketingowe. Tym razem modelka stworzyła zapach Lilabelle, skierowany do młodszej klienteli. Jego inspiracją była córka Kate - Lila Grace.

Kate Moss, która na stałe współpracuje z koncernem Coty, ma na swoim koncie już osiem zapachów. Jednak jak sama podkreśla perfumy Lilabelle są najbardziej osobistym dziełem. Nic dziwnego, że zapach dedykowała swojej 9-letniej córce Lili Grace.

- Lilabelle to mój najbardziej osobisty zapach. inspirowany moją córką Lilą. To bardzo delikatne i subtelne perfumy, które mają w sobie odrobinę śmiałości - wyjaśnia brytyjska modelka.

Jest to pierwszy zapach z perfumeryjnej kolekcji Moss, który skierowany jest do młodszego grona odbiorców. Wśród nut zapachowych znalazły się aromaty mandarynki, osmanthusa, frezji, lilii, jaśminu, plumerii. Całość wzbogaca aromat ambry i drzewa sandałowego.

- Stworzyłam te perfumy dla dojrzałych kobiet, które znów chcą poczuć się jak małe dziewczynki i nastolatek, które nie mogą doczekać się dorosłości - dodała Kate Moss.
źródło: kobieta.dziennik.pl

Promocja Axe Dark Temptaton w Merin.pl

| Etykiety: | 0 komentarze |

Promocja Axe Dark Temptaton w sklepie Merin.pl
Do każdego zamówienia za minimum 30 zł dodajemy GRATIS żel pod prysznic Axe Dark Temptaton Men 50 ml.

Nie jest tajemnicą, że kobiety nie umieją sobie odmówić kawałka czekolady. nic dziwnego - to afrodyzjak znany nie od dziś.
Dlatego powstał axe dark temptation - zapach zmysłowy, tajemniczy i kuszący jak czekolada. Uwiedź je tym, co kochają najbardziej.

AXE Dark Temptation to mix męskich nut zapachowych oraz delikatnego, kuszącego kobiety aromatu gorącej czekolady.

Żele AXE doskonale pielęgnują skórę mężczyzny, a pobudzające zapachy wprawiają w dobre samopoczucie i dodają energii na cały dzień.

Louis Vuitton pracuje nad perfumami

2 lis 2011 | | 0 komentarze |

Do współpracy dom mody Louis Vuitton zaprosił Jacquesa Cavalliera-Belletruda, perfumiarza w trzecim pokoleniu, który pochodzi ze znanego jako "la capitale mondiale des parfums" (światowa stolica perfum) miasta Grasse na południu Francji. Perfumiarz ma rozpocząć pracę nad zapachem Louis Vuitton w styczniu - donosi branżowy dziennik o modzie "WWD".

Francuz nie pierwszy raz będzie przygotowywał zapach dla tak znanej marki. Ma już na swoim koncie współpracę z markami: Nina Ricci, Yves Saint Laurent, Christian Dior, Stella McCartney i Jean Paul Gaultier.
Marc Jacobs, główny kreator Louis Vuitton, już od dawna chciał, aby na rynek trafiły perfumy sygnowane przez Vuittona. Projektantowi przemysł perfumiarski nie jest obcy. Pod swoim nazwiskiem wypuścił perfumy: Daisy, Lola i Bang, a w 2009 roku został nawet wyróżniony branżową nagrodą The Fragrance Foundation's Hall of Fame.

W przypadku Louis Vuitton trudno mówić o debiucie, bo już w latach 20. XX wieku można było zakupić perfumy tej marki w przystepnych cenach. Jednak późniejszy boom na designerskie zapachy i duża konkurencja na tym polu sprawiła, że Vuitton nie podejmował ryzykownych przedsięwzięć perfumiarskich; skupiając się raczej na tym, co sprzedaje się najlepiej - luksusowych torebkach z logo LV.

Marka Louis Vuitton istnieje od 1854 roku. Jest nie tylko jednym z najbardziej luksusowych francuskich domów mody, ale także ikoną pop kultury. To najczęściej podrabiana marką w historii. Mniej niż 1 proc. produktów sygnowanych logiem "LV" nie jest podrobiona.

źródło: http://kobieta.dziennik.pl/

Kultowe perfumy "Amarige” mają 20 lat

28 paź 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |

Jeden z najpiękniejszych zapachów perfum obchodzi swoje 20. urodziny. Stworzył go Dominique Ropion na prośbę Huberta de Givenchy, aby zrobić przyjemność jego muzie i modelce Bettinie Grazielli. Wymyślili nazwę "Amarige”, co jest anagramem od francuskiego "mariage” (małżeństwo). Dziś jest to jeden z dwudziestu najbardziej topowych zapachów.
Jeżeli wierzyć legendzie, Givenchy zadzwonił do Ropiona i zaprosił go na kolację. Przy koniaku i cygarze wyłożył karty na stół. Chciał, aby przyjaciel wykreował zapach, który będzie kwintesencją apetytu na życie płynącego z miłości od pierwszego wejrzenia i pragnienia poślubienia jego posiadaczki, uosobienie radości, miłości i wierności. Nawiązywać do najpiękniejszych kwiatów, jakie chciałoby się dać kobiecie. Na kartce papieru narysował Ropionowi projekt porywającej bluzki, jaki stworzył dla Bettiny Grazielli oraz zasugerował, że butelka perfum powinna wyglądać podobnie.
No i stało się. "Amarige” już od prezentacji stało się szlagierem. Architektura zapachu odwołuje się do świeżości brzoskwiniowo-śliwkowo-pamarańczowej z wyrazistymi akcentami kwiatowymi mimozy, neroli, róży, gardenii i akacji na bazie piżma, ambry, wanilii, drzewa sandałowego, cedru i ziaren tonki. Kiedy Ropion po raz pierwszy zaprezentował Givenchy'emy próbke zapachu, ten omal nie zemdlał z wrażenia.
Dziś "Amarige” jest najczęściej używanym zapachem przy okazji ślubów i innych wielkich wydarzeń życiowych. Zapach w unikalny sposób komponuje się z aromatem ciała kobiecego tworząc istotnie wielkie wrażenie na "odbiorcach” i uchodzi za najczęściej wywołujący pytanie: "Co masz na sobie?”
Według różnych klasyfikacji, dzieło Ropiona lokuje się nieodmiennie w pierwszej dwudziestce (częściej w dziesiątce) najbardziej topowych perfum świata. Listę otwiera tradycyjnie "Chanel No. 5”, a prócz niego najczęściej trafiają tam także: "Shalimar” Guerlaina, "L'Aire Du Temps”, "Opium” Yvesa Saint Laurenta, diorowskie "Poison” i "J'adore”, "Joy” (Jean Patou) " Home of Worth” (Je Revien), "Anaïs Anaïs” Cacharela, ardenowskie "Blue Grass”, "Classique” (Jean Paul Gaultier) czy "Wanted” (Helen Rubinstein).
źródło: .dziennikwschodni.pl

Promocja Whisky Men w sklepie Merin.pl

19 paź 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Gorąca promocja Whisky Men w sklepie Merin.pl
Do każdego zamówienia za minimum 30 zł Klient otrzymuje GRATIS dezodorant Whisky Men 75 ml firmy Evaflor.

Evaflor Whisky to symbol męskości i wyrafinowania. Zapach dla prawdziwych ryzykantów podążających za wyzwaniem.
Zapach zbliżony do Jean P. Gaultier Le Male
Regulamin promocji

Dita von Teese promuje swoje perfumy

| Etykiety: | 0 komentarze |

Gwiazda burleski zyskała sławę dzięki specyficznym spektaklom. I choć 39-latka nie jest znana tak powszechnie jak Victoria Beckham, Christina Aguilera czy Beyonce, to jednak udało jej się przekonać markę Coty do współpracy.
Jej efektem są perfumy o nazwie Dita von Teese - Femme Totale. 13 października Dita promowała je w Berlinie, konkretnie w Soho House.
Artystka nie kryła podniecenia - o swojej wyprawie do stolicy Niemiec opowiedziała fanom za pośrednictwem Twittera. Wcześniej Dita odwiedziła Paryż, Mediolan, później, razem z zapasem perfum, pojawi się w Los Angeles, Singapurze i Melbourne.
Na berlińskim spotkaniu promującym debiutancki zapach von Teese stawiła się ubrana w długą suknię vintage, do której dobrała torebkę i buty id Louboutina. Wszystko utrzymane w retro stylistyce, z której Dita nie rezygnuje... właściwie nigdy.
Również jej perfumy, choć przeznaczone dla nowoczesnych, pewnych siebie kobiet, wyglądają retro. Czarny flakon zaopatrzony jest bowiem pompkę tak dobrze znaną ze starych filmów. Zapach nie zawiera nut owocowych, waniliowych, słodkich. Dzieło Dity (podobno tancerka naprawdę uczestniczyła w tworzeniu zapachu, a nie tylko sygnuje gotowego produktu własnym nazwiskiem) dostępne będzie w kilku wariantach objętościowych oraz w postaci dezodorantu, żelu pod prysznic i balsamu do ciała. Perfumy powstały na bazie takich zapachów jak piwonia, jaśmin, piżmo.
źródło: alemodelki.pl

Zapach paczuli - esencja Diora

17 paź 2011 | | 0 komentarze |

Zmysłowy aromat paczuli towarzyszy zapachom Diora od początku perfumeryjnej drogi tego domu mody. Popularna nuta zapachowa stała się tematem przewodnim najnowszych perfum Christiana Diora, Patchouli Imperial.
Perfumy będące częścią kolekcji aromatów La Collection Privee Christian Dior zostały stworzone przez słynnego perfumiarza Francoisa Demachy. Zapach w pełni koncentrujący się wokół woni paczuli, jest swego rodzaju hołdem oddanym tej popularnej nucie zapachowej.
U Diora aromat paczuli po raz pierwszy pojawił się w 1947 roku, wraz z debiutanckim zapachem Miss Dior. Perfumy, których serce zdominował ten wyrazisty akord przeszły do historii perfum.
"Aromat paczuli to jedna z najbardziej wyrafinowanych nut zapachowych, które odsłaniają niespotykaną elegancję" - podkreśla Francois Demachy.
Wśród pozostałych aromatów, które stanowią tło dla zmysłowej woni paczuli są zapachy rosyjskiej kolendry i drzewa sandałowego.
źródło: PAP Life

Perfumy dobieramy do woni ciała i układu odpornościowego

11 paź 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Czeski antropolog twierdzi, że używane przez nas perfumy, dezodoranty czy wody po goleniu nie mają maskować naturalnego zapachu ciała. Wg niego, kupujemy i najbardziej lubimy wonie, które go wzmagają.
Dr Jan Havlíček z Uniwersytetu Karola w Pradze podkreśla, że kiedy ludzie sami wybierają swoje perfumy i zmieszają się one z zapachem ich skóry, włosów itp., taka woń jest uznawana za przyjemniejszą i bardziej atrakcyjną niż w sytuacji, gdy ktoś użyje perfum wybranych dla niego przez inną osobę.
Odkryliśmy, że ludzie wybierają zapachy uzupełniające ich własną woń [jest to silna tendencja]. Pewnie dlatego kupowanie perfum w prezencie jest tak trudne i z tego powodu często kończą one nieużywane w łazience - tłumaczy Havlíček.
Podczas eksperymentów 12 badanych poproszono, by pod jedną pachą spryskali się wybranymi przez siebie perfumami, a pod drugą perfumami wylosowanymi z zestawu. Później naukowcy pobrali wymazy. Były one oceniane przez 21 kobiet. Okazało się, że panie systematycznie uznawały zapachy wybrane przez ochotników za bardziej przyjemne i atrakcyjne.
Havlíček zaprezentuje wyniki swoich badań na konferencji organizowanej w tym tygodniu w Londynie przez International Fragrance Association. Poza Czechem wystąpi na niej prof. Tim Jacob z Uniwersytetu w Cardiff, który będzie przekonywał słuchaczy, że istnieje statystyczna korelacja między [...] immunotypem a preferowanymi zapachami. Wydaje się, że wybieramy perfumy odzwierciedlające nasz układ odpornościowy. Sugerowałoby to, że perfumy nie są tylko kwestią mody czy jak mówią niektórzy, naszym drugim ubraniem, ale czymś spełniającym ważną rolę w doborze płciowym.
źródło: kopalniawiedzy.pl

Naukowcy odkryli tajemnicę perfum

| Etykiety: | 0 komentarze |

Już wiadomo, dlaczego nie należy ich kupować w prezencie.
Ty też masz w łazience kilka flakoników perfum, które dostałaś w prezencie i nigdy ich nie używałaś? Naukowcy już wiedzą, dlaczego ci się nie podobają. Nie podkreślają twojego własnego zapachu - informuje telegraph.co.uk.
Naukowcy poprosili ochotników, by spryskali się wybranymi przez siebie perfumami. Potem pobrali próbki ich zapachu. Następnie eksperyment powtórzono - tym razem jednak ochotnicy spryskali się losowo wybranymi perfumami.
Próbki ich zapachów przedstawiono następnie kobietom. Okazało się, że te za atrakcyjne uznały tylko te próbki, które były efektem samodzielnego wyboru perfum przez ochotników.
To tłumaczy dlaczego zakup perfum na prezent dla kogoś jest tak trudny i dlaczego zazwyczaj jest nietrafiony - mówi dr Havlicek.
źródło: sfora.pl

Christopher Dark Open Men - nowość

10 paź 2011 | | 0 komentarze |

Woda toaletowa [EDT] Christopher Dark Open Men - zapach wzorowany na perfumach Yves Saint Laurent Opium Pour Homme.
Niesamowita dawka mocy i energii tajemniczego orientu, składająca się z rzadkich elektryzujących świeżością przypraw i aromatu lasu po deszczu.
Zmysłowa, powabna kompozycja odzwierciedlająca męskie wartości i zbliżająca do marzeń
Piramida zapachu:
Nuta głowy: mandarynka, czarna porzeczka, anyż, lawenda
Nuta serca: jaśmin, magnolia, geranium, imbir, pieprz
Nuta podstawowa: wanilia, karmel, paczula, drzewo cedrowe
źródło: www.Merin.pl

Perfumy podkreślają zapach ciała

| | 0 komentarze |

Naukowcy zauważyli, że perfumy po "zmieszaniu" się z naturalnym ludzkim zapachem wydają się dla innych bardziej atrakcyjne niż zapach wąchany np. na papierku.
Antropolog dr Jan Havlicek z praskiego Charles University zdecydował przyjrzeć się bliżej znaczeniu perfum i temu, jak zapachy wpływają na zachowanie.
- Perfumy są stosowane przez ludzi od tysięcy lat. Główny pogląd na ich zastosowanie był taki, że mają one maskować naturalny zapachu ludzkiego ciała. Przez co pachniało ono bardziej atrakcyjnie - zauważa dr Havlicek.
- Na podstawie badań dostrzegliśmy, że istnieje duży związek między naturalnym ludzkim zapachem, a perfumami. Ludzie wybierają konkretny zapach, aby uzupełnić, czy też wzbogacić zapach swojego ciała - wyjaśnił. - To też tłumaczy, dlaczego perfumy podarowane nam w prezencie najczęściej zostają odkładane gdzieś w kąt i nie są w ogóle używane - dodaje.
W badaniu, na którym opierają się te spostrzeżenia, naukowcy poprosili 12 wolontariuszy, aby wybrali zapach, który im się spodobał i spryskali jeden nadgarstek. Druga ręka została spryskana perfumami wybranymi dla wolontariuszy przez kogoś innego. Następnie o pomoc poproszono 21 kobiet. Naukowcy zauważyli, że paniom zdecydowanie bardziej podobał się zapach, który wybrali wolontariusze.
- Zapach naszego ciała determinuje nasz system odpornościowy - wyjaśnia prof. Tim Jacob badający zagadnienia zapachu na Cardiff University. - Istnieje statystyczna korelacja, która wskazuje, że wybieramy perfumy, które odzwierciedlają zapach naszego ciała - dodje.
źródło: Am/PAP

Imperium Chanel

8 paź 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Chanel to kultowa marka. Słynne perfumy Chanel Nr 5., torebka Chanel 2.55., mała czarna, dżersejowa sukienka - "szmizjerka", kostium ze spódnicą do kolan oraz żakietem bez klap i kołnierzyka to obowiązkowy zestaw klasycznej kobiecej elegancji. O Coco Chanel powstają książki, filmy, dokumenty. Od prawie 30 lat domem mody Chanel kieruje Karla Lagerfelda. Czym jest dzisiaj marka Chanel i kogo inspiruje?
Projektant mody stoi za sukcesem marki. Od 27 lat projektuje dla domu mody Chanel. Tworzy markę dłużej niż sama jej założycielka Coco Chanel. Oprócz projektowania zajmuje się fotografią. Współtworzył sesje do własnych kolekcji dla Chanel. Dzięki temu, że tak wiele gwiazd lubi się pokazywać w ubraniach z domu mody Chanel poznał niemal wszystkie wpływowe osoby. Projektuje kreacje o jakich marzą kobiety na całym świecie. Karl jest nie tylko projektantem i fotografem, ale i znawcą sztuki. Może właśnie dzięki temu organizowane przez niego pokazy wprawiają w taki zachwyt? Nikt nie robi ich z takim przepychem, wyczuciem i smakiem jak Karl. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie powyżej, aby się o tym przekonać. Na fotografii Karl Lagerfeld z modelkami podczas pokazu kolekcji wiosna/lato 2012 podczas tygodnia mody w Paryżu, który dobył się w tym roku 4 października.
źródło: http://kobieta.gazeta.pl

Perfumy na jesień 2011

23 wrz 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |

Czarna Dalia. Dahlia Noir od Givenchy to niejako powrót do korzeni wielkiego domu mody. W prostym, dość ponurym flakonie zamknięty jest kwiatowy nektar z dominującą nutą pudrowej róży. Mieszanka elegancji i uwodzicielstwa rozwija się w nutach mandarynki, mimozy, różowego pieprzu, irysu, paczuli, wanilii i drzewa sandałowego.

Walentyna. Nowy zapach od Valentino o nieprzypadkowej zbieżności imion - Valentina - to hołd dla kobiety nowoczesnej i wyszukanej, pełnej ciekawych niuansów. Mieszanka zapachowa opiera się na kalabryjskiej bergamotce, truflach, jaśminie, pomarańczowymi kwieciu oraz ambrze. Aromat jest lekko orientalny, ale bardzo „valentinowski” zaś flakon będzie ozdobą każdej łazienki.

Kukuryku? Fani zapachowych kreacji od Jean Paul Gaultier mogą odetchnąć z ulgą - zimowy sezon powitamy z nowym męskim zapachem o wesołej nazwie Kokorico. Panowie pachnieć więc mają figowym listkiem (!), paczulą, kakao, vetiverem oraz cedrem - w całości to zapach dynamiczny, wybuchowy, ale też oryginalnie zmysłowy.

Zen dla Dwojga. Nowy duet zapachów Shiseido wibruje namiętnością i świeżością. Zen for Men White Heat to kombinacja lodowatych liści mięty, świeżych azjatyckich mandarynek, ostrego kardamonu a w końcu też szałwii, piżma i niezwykle uzależniającego absyntu! Wersja dla pań pachnie grejpfrutem, bergamotką, ananasem, niebieską różą, a także frezją, gardenią, chińską różą i lotosem - w tle tej kwiatowej kompozycji przebijają wszak intrygujące nuty drzewno-piżmowe: ambry, paczuli, cedru i kadzidła.

Deseń. Stella McCartney wydaje limitowaną wersję swojego zapachu Stella pod nazwą Print, odnoszącą się do nowej kolekcji mody. Wspaniały flakon odzwierciedla nawiązujący do vintage’u deseń, zaś w środku mieszają się słodkie nuty piwonii, róży, mandarynki i ambry.

Milion dolarów. Tyle kosztować ma flakon ekskluzywnego wydania zapachy Golden Delicious od DKNY. Zapach ten sam, jaki znamy z perfumerii, ale buteleczkę zdobią prawdziwe diamenty mające zachęcić kupców do zapłacenia horrendalnej ceny. Zanim jednak pomyślicie o zachłanności kreatorów uprzedzamy, że dochód ze sprzedaży ma zasilać stowarzyszenie Action Against Hunger walczące z głodem na całym świecie. Mamy więc nadzieje, że znajdą się bogaci i próżni!
źródło: we-dwoje.pl/

Nowe perfumy Paris Bleu w Merin.pl

22 wrz 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |

W ofercie Merin.pl pojawiły się nowe zapachy firmy Paris Bleu.
Nowości pochodzą głównie z linii Yves de Sistelle.
Marki Paris Bleu:
Yves de Sistelle
Red Pearl
Jacques Evard

Firma Paris Bleu Perfums powstała w Paryżu 1989 roku. Są twórcami takich marek perfum jak:
Yves de Sistelle (2010)
Red peal (1999)
Tropical feeling (2007)
Jacques Evard (1999)

Ich perfumy są sprzedawane na pięciu kontynentach. Projektanci uważają, że sukces zawdzięczają kreatywności, oraz wrażliwości na gusta i potrzeby swoich klientów.

Emily Blunt nową twarzą perfum YSL

| Etykiety: , | 0 komentarze |

Brytyjska aktorka Emily Blunt została nową ambasadorką zapachu Opium domu mody Yves Saint Laurent. Perfumy francuskiego domu mody przeszły do historii perfumiarstwa, ich pierwszy flakon powstał w 1977 roku i do dziś cieszy się dużą sławą
Oryginalna mieszanka Opium została opracowana przez perfumiarza Jeana-Louisa Sieuzaca, a jego kuszący, orientalny zapach zamknięto we flakonie projektu Pierre'a Dinanda.
- Opium ukazuje całą historię i wartości naszego domu mody - podkreślił Renaud de Lesquen, prezes YSL & Designer Brands. - W najnowszej kampanii zobaczymy płomienną, uwodzicielską kobietę, której nie można się oprzeć - dodaje.
Zdjęcia do nowej kampanii reklamowej jednego z najsłynniejszych zapachów wykonali fotografowie Romain Gavras, Patrick Demarchelier. Efekty ich wspólnej pracy będzie można podziwiać w październiku.
- Jestem zasycona, że to właśnie mnie wybrano do tej kampanii. To bardzo ekscytujące móc promować swoim wizerunkiem zapach, który przetrwał próbę czasu, bez straty dla jego charakteru - powiedziała Emily Blunt.
źródło: forbes.pl

Kosmetyki Kim Kardashian niebawem na rynku

14 wrz 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Kim Chce mieć też własne kosmetyki.
Po tym, jak na rynek weszły perfumy Kim Kardashian, kosmetyki to teraz jej najważniejsze marzenie. "Bardzo bym chciała mieć swoja własną linię kosmetyków do makijażu. Ciągle o tym myślę. Jeśli to wypali, będę bardzo zaangazowana w produkcję, bo dokładnie wiem, czego chcę. Nie jestem typem osoby, która tylko da swoje nazwisko i na tym się skończy" - powiedziała celebrytka w najnowszym numerze amerykańskiego "Cosmopolitan".

Skąd pomysł na kosmetyki? Okazuje się, że Kim od zawsze miała hopla na punkcie włosów i makijażu. "Uwielbiam błyszczeć! Od zawsze! Moja siostra Kourtney nenawidzi tego robić, a ja właśnie kocham cały ten proces. To zupełna transformacja" - dodaje Kim.

Kim Kardashian promuje swoje perfumy

9 wrz 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Po długich tygodniach promocji zapachu Gold od Kim Kardashian w sieci pojawiły pierwsze fotografie reklamowe promujące perfumy celebrytki.
Jak można się było spodziewać, na zdjęciu Kim pojawiła się w odważnej, złotej kreacji, a jej ciało ozdobił pozłacany, rozświetlający puder.
Nie jesteśmy przekonane, czy plakat oddaje charakter zapachu, w którym znaleźć można nutę róży, fiołka, paczuli, piżma, benzoesu i drzewa sandałowego, ale z pewnością przykuwa on spojrzenie.
Więcej o zapachu możecie przeczytać na oficjalnej stronie celebrytki.
źródło: zeberka.pl/

Marka Proenza Schouler wprowadza perfumy

28 kwi 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Proenza Schouler to jedna z najgorętszych marek modowych Nowego Jorku. Jej ubrania noszą - choć same projektują - siostry Olsen i Nicole Richie. Po sukcesie nowej linii dodatków amerykański dom mody ma w planach podbój świata perfum
- Pracujemy nad własnym zapachem - chcielibyśmy mieć przynajmniej jeden, dlatego intensywnie zdobywamy wiedzę na temat rynku perfum, próbujemy też zrobić, co w świecie zapachów się podoba, a co nie - powiedziała Shriley Cook, prezes Proenza Schouler.

Dom mody Proenza Schouler został założony w 2002 roku. Tworzy go duet projektancki: Jack McCollough i Lazaro Hernandez. Obaj wcześniej terminowali u znanych mistrzów krawiectwa. McCollough zdobywał doświadczenia u Marca Jacobsa, zaś Hernandez u Michaela Korsa. Lekcję z mody odrobili na szóstkę - ich projekty doceniają i krytycy, i klientki, które wykupują ich kolekcje na pniu. Podobnie jest z ostatnią linią dodatków, która okazała się wielkim sukcesem.
źródło: Forbes.pl

Nowy zapach perfum Karla Lagerfelda

25 kwi 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |

Były już perfumy o zapachu pieniędzy, mięsa, homara, sera pleśniowego. Czas na nowy zapach - zapach starych książek.
Pomysłodawcą jest Karl Lagerfeld, dyrektor kreatywny domu mody Chanel - informuje TVP. Sam jest wielkim miłośnikiem książek, więc swoją pasję postanowił zamknąć we flakonie.
Lagefreld w jednym z wywiadów wyznał, że "Książki są jak narkotyk, na szczęście nie istnieje tu niebezpieczeństwo przedawkowania. Jestem szczęśliwą ofiarą książek".
Nowy zapach będzie sprzedawany w opakowaniu stylizowanym na książkę w twardej oprawie zatytułowanej „Paper Passion”. Do tego przedsięwzięcia przyłączyło się wydawnictwo Steidl (wydaje albumy ze zdjęciami Karla Lagerfelda) oraz Geza Schon (niemiecki perfumiarz).
Perfumy z powodzeniem swoje zastosowanie znajdą podczas sesji egzaminacyjnych.
źródło: wiadomosci24.pl

Zapach sławy: ulubione perfumy gwiazd

21 kwi 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Jakie są ulubione perfumy gwiazd? Emma Watson używa Be Delicious DKNY, w torebce Taylor Swift znajdziemy zapach Lollia, a Amanda Seyfried zachwyca się perfumami Bulgari. A co słychać na naszym podwórku? Ulubione perfumy gwiazd z Polski to The Beat Burberry, Hugo Boss Femme oraz Euphoria Calvina Kleina.

Jednak tak naprawdę ulubione perfumy gwiazd często są wielką niewiadomą. Nawet, jeśli któraś z gwiazd zdradzi dziennikarzowi nazwę swojego ulubionego zapachu, w międzyczasie może spodobać jej się coś innego.

Postanowiłyśmy jednak przekopać czeluści internetu i pokazać wam, jakich perfum najczęściej używają wasze ulubione gwiazdy. Większość tych perfum dostępna jest w polskich perfumeriach. Teraz możesz więc nie tylko wyglądać, ale również pachnieć jak swoja idolka.

Ulubione perfumy gwiazd:

TAYLOR SWIFT
Taylor Swift przyznaje, że używa wielu różnych zapachów. Od kiedy podkradła buteleczkę Escada Moon Sparkle Selenie Gomez, perfumy te stały się jednymi z jej ulubionych. Ponadto, Taylor Swift przyznaje też, że używa Lollia oraz zapachów z linii Gwen Stefani.

PATRICIA KAZADI
Jednym z ulubionych zapachów Patricii Kazadi jest Burberry The Beat. Do gustu przypadły jej również Dolce & Gabbana Light Blue, które dostała w prezencie urodzinowym od rodziców. Celebrytka lubi również wody Lalique i 212 Caroliny Herrery.

AMANDA SEYFRIED
Amanda Seyfried, znana m.in. z musicalu Mamma Mia, przyznaje, że jednym z jej ulubionych zapachów jest odświeżający Bulgari z nutą zielonej herbaty.

MAŁGORZATA SOCHA
Ulubione zapachy Małgorzaty Sochy to te o świeżych, kwiatowych nutach. Aktorka jest wierna perfumom. Do ulubionych zalicza: Euphorię Calvina Kleina, Chance Chanel, Aqua di Gio Armaniego, Diamonds Armaniego oraz Red Delicious DKNY.

EMMA WATSON
Emma Watson nie jest szczególną fanką perfum. Jeśli jakichś używa, są to Be Delicious DKNY.

MARTA ŻMUDA - TRZEBIATOWSKA
Na wielu stronach internetowych, poświęconych młodej aktorce, w rubryce "ulubione perfumy" znajdujemy Femme Hugo Bossa.

BLAKE LIVELY
Aktorka znana z "Plotkary" przyznaje się do używania perfum Victoria's Secret Ooh la la Shimmering Fragrance Mist. W jej torebce często można też znaleźć Burberry The Beat.

MARIA NIKLIŃSKA
Po zapachy Ralpha Laurena Maria Niklińska sięga najczęściej.

MILEY CYRUS
Idolka nastolatek - Miley Cyrus przyznaje, że uwielbia perfumy, a jej kolekcja zapachów jest całkiem pokaźna. Do ulubionych należą Juicy Couture Eau de Parfum.

ALEKSANDRA KWAŚNIEWSKA
Aleksandra Kwaśniewska uwielbiała kiedyś owocowe nuty. Ulubione zapachy dojrzały jednak wraz z nią. Na półce prezydentównej znajdziemy więc na przykład Midnight Poison Diora.
źródło: w-spodnicy.pl

Perfumy o zapachu bekonu

15 kwi 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Zapach bekonu może przyciągać - z takiego założenia wyszli przedstawiciele amerykańskiej firmy Fargginay i na rynek wypuścili perfumy o właśnie takim zapachu. Seria przeznaczona jest zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Koszt jednego flakonu to 36 dolarów. Perfumy można kupować tylko na oficjalnej stronie Fargginay.
Perfumy dostępne są w dwóch wersjach: Classic i Gold.
Wbrew pozorom, decydując się na tę nietypową propozycję Fargginay, nie będziemy pachnieć tylko bekonem.
Perfumy stworzone dla mężczyzn to niezwykła mieszanka m.in. ziół, olejków eterycznych, pomarańczy, limonki i oczywiście bekonu. Z kolei wersja dla kobiet została wzbogacona m.in. o zapach mandarynek i cytryn.
O premierze bekonowego zapachu mówiło się od jakiegoś czasu. Szczególnie głośno o planach Fargginay było w okolicach 1 kwietnia, dlatego wielu uważało, że te doniesienia o bekonowych perfumach to po prostu primaaprilisowy żart.
źródło: TVN24

Pierwsza podpisała perfumy swym słynnym nazwiskiem

30 mar 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Ikona stylu i kina, Elizabeth Taylor, była nie tylko uznaną aktorką. To jej celebryci zawdzięczają możliwość kreowania swoich zapachów. Taylor jako pierwsza podpisała flakon perfum swoim nazwiskiem.
Moda na perfumy kreowane przez gwiazdy zaczęła się w 1987 roku, gdy na półkach perfumerii wystawiono zapach Elizabeth Taylor „Passion”. Zapach cieszył się ogromną popularnością, a aktorka o fiołkowych oczach stała się pierwszą gwiazdą, która współtworzyła perfumy.
– Myślę, że dla kobiety perfumy to coś więcej niż tylko dodatek. To część jej aury. Ja skrapiam się perfumami nawet wtedy, gdy jestem sama w domu – powtarzała Taylor.
Aktorka z pasją oddawała się tworzeniu swojego debiutanckiego zapachu począwszy od doboru składników, po szczegóły związane z kształtem flakonu. W roku 1991 zapach sygnowany jej nazwiskiem znalazł się na liście dziesięciu najlepiej sprzedających się zapachów świata.
– Pasja to składnik mojej osobowości. Pasja do życia, pasja, która nigdy nie pozwalała mi się poddawać. Sprawia ona, że jestem tym, kim jestem – podkreślała w wywiadach gwiazda.
Jej kolejne zapachy, nad którymi pieczę sprawuje koncern kosmetyczny Elizabeth Arden Inc, również zyskały uznanie wśród kobiet. Dowodem na to są perfumy White Diamonds, zaprezentowane w 1991 roku. Zapach stał się światowym bestsellerem zyskując tytuł zapachu wszechczasów i do dziś świetnie się sprzedaje.
Elizabeth Taylor, zwyciężczyni dwóch Oscarów, zmarła w środę w Los Angeles w wieku 79 lat na skutek komplikacji spowodowanych niewydolnością serca. Gwiazdę kina pochowano na cmentarzu Forest Lawn w Glendale na przedmieściach Los Angeles w prywatnej ceremonii. Na życzenie Taylor opóźniono ją o 15 minut, zgodnie z jej przedśmiertnym planem, by spóźnić się na własny pogrzeb.
źródło: uk/PAP Life

Eva Mendes będzie twarzą kultowych perfum Angel Thierry'ego Muglera

20 mar 2011 | | 0 komentarze |

Aktorka Eva Mendes zastąpi swoją koleżankę po fachu Naomi Watts. Latynoska wygryzła Watts nie z nowego filmu, ale z pełnienia roli twarzy kultowych perfum Angel Thierry'ego Muglera. Kampania reklamowa z Mendes trafi do mediów we wrześniu.Naomi Watts jest twarzą Angel od 2008 roku. Kampania reklamowa z jej udziałem przypomina współczesną, pełną pastelowej słodyczy baśń, ale wygląda na to, że Thierry Mugler chce pokazać ostrzejsze oblicze perfum, które będzie pasowało z seksowną kolekcją mody zaprojektowaną dla marki przez Nicolę Formichetti.
Eva Mendes słynie z ról wampa o kuszących kształtach. Do historii mody przeszedł skandal wywołany przez kampanię zapachu Secret Obsession Calvina Kleina z jej udziałem. Ze względu na epatowanie seksualnością jego emisji zakazało kilka stacji telewizyjnych.
"O ile Naomi Watts uosabiała eteryczne piękno i anielski aspekt perfum, Thierry Mugler zdecydował się teraz zaprezentować nowy, bardziej namiętny, charakter tych perfum i postawił na uwodzicielską Evę Mendes" - czytamy w oświadczeniu.
Perfumy Angel trafiły na rynek w 1992 roku. Thierry Mugler chciał w nich zawrzeć coś, co na perfumeryjnym rynku będzie absolutną nowością i zdecydował się na nieistniejące do tej pory połączenie gorzkiej czekolady i mocnych zapachów orientalnych paczuli wodnej. Pomysł okazał się bardzo trafiony, a perfumy zamknięte we flakonie w kształcie gwiazdy wciąż utrzymują się w dziesiątce najlepiej sprzedających się zapachów świata.
Pierwszą twarzą Angel była Estelle Lefebure, po niej perfumy reklamowały także Jerry Hall, Amy Wesson, Anna-Maria Cseh, Biance Balti i wspomniana juz Naomi Watts.
"Moje perfumy noszą nazwę Angel, albowiem istnieją aniołowie dobrzy i źli. O tym, czy spryskując się Angel przywołujesz w sobie niebiańskiego czy piekielnego anioła, decydujesz już sam" - powiedział o nich Thierry Mugler. Z Evą Mendes na pokładzie zdecydowanie chce przypomnieć o ich bardziej diabolicznych charakterze.

źródło: PAP

Rihanna i jej perfumy Reb’l Fleur: zjawiskowa reklama!

25 lut 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |


Trudno oddać za pomocą obrazu coś tak ulotnego i wyjątkowego jak zapach perfum. A jednak Rihanna tego dokonała! Jej perfumy Reb’l Fleur, które promuje wyjątkowy spot reklamowy sprawiają wrażenie świeżych, pachnących wiosenną przyrodą, z nutą dramatyzmu i szczyptą erotyzmu.
Mało jest tak pięknych reklam! Rihanna reklamuje perfumy Reb’l Fleur ubrana jest w cudowną, różowo-łososiową kreację, otaczają je strusie pióra i tajemniczy ogród, w którym błądzi niczym Alicja z krainy czarów. Ważnym elementem spotu jest spotkanie Rihanny z jej alter ego z lustra, w którym ukazuje się hasło reklamujące perfumy Reb’l Fleur: “Good feel so bad” i “Bad feel so good”. Doskonale oddaje to dwoistość natury piosenkarki, która ma w sobie zarówno coś z niewinnej dziewczyny jak i z diablicy.
Nic tu jednak nie jest przypadkowe. Jak wyznała w jednym z wywiadów Rihanna, perfumy Reb’l Fleur wzięły swoją nazwę od przezwiska jakie nadała jej żyjąca na Barbadosie babcie - mówiła na nią „Rebel Flower”, czyli zbuntowany kwiat. Rihanna chciała więc stworzyć perfumy, które oddawałyby jej charakter „coś pysznego, wyjątkowego, zapach z subtelną nutą, który relaksuje, a zarazem pozostawia w pamięci seksowne skojarzenie. Perfumy Reb’l Fleur pachną zatem dojrzałymi owocami, wanilią, paczulą i bursztynem, co ma odzwierciedlać silną i zmysłową osobowość Rihanny.



Perfumy Reb’l Fleur są do kupienia w cenie ok. 150 zł. W linii ukazał się także balsam zapachowy.
źródło: ofeminin.pl

Uwodzicielska moc perfum

21 lut 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Dobrze dobrane perfumy ozdobią cię niczym idealnie skrojona kreacja. Gdy znajdziesz swój wymarzony aromat, poczujesz się jeszcze piękniejsza.
Niektóre składniki perfum uważane są za szczególnie seksowne i dodające nam atrakcyjności. Ich nuty często się ze sobą przeplatają, tworząc intrygujące kompozycje działające na zmysły twoje i... wybranka. Którą z nich wybrać?

Jak bukiet kwiatów i owoców
Polki kochają zapachy kwiatów oraz owoców, a te nuty w perfumeryjnych nowościach powtarzają się najczęściej. I trudno się temu dziwić! Cóż bardziej kojarzy się z delikatnością kobiecej natury, niż płatki wonnych kwiatów i świeżość owoców.
Absolutna boginią zmysłowych aromatów jest róża. Za nią plasuje się jaśmin o odurzającym zapachu czerwcowej nocy. Seksowną pudrową nutę wnosi do perfum woń irysa. Powabnie grają na skórze aromaty majowej konwalii i fiołka.
Dziewczęcą atrakcyjność i świeżość zapewnią ci zamknięte we flakonikach nuty cytrusowe, ożywcze, niczym spacer po porannej rosie. W intrygujących perfumach szukaj także zapachu melona i brzoskwini, które otulają skórę aksamitną owocową nutką. Porzeczka zaś, choć wygląda niewinnie, kryje w sobie słodkawo- -cierpki pociągający aromat.

Orient - ogród, który kusi zmysły
Wiele z tak określanych składników porównywanych jest do feromonów, czyli substancji działających na płeć przeciwną niczym wabik. Już same nazwy perfumiarskich dodatków rodem z Orientu niosą ze sobą zmysłową tajemnicę, przywodząc na myśl krainę tysiąca i jednej... nocy. Wystarczy wymienić kadzidło, mirrę czy drzewo sandałowe.
Do substancji o niezwykłej zmysłowej mocy można również zaliczyć tzw. zapachy odzwierzęce, np. piżmo oraz ambrę. Obecnie te naturalne składniki zastępuje się ich syntetycznymi odpowiednikami, równie gorącymi oraz cudownie pobudzającymi zmysł powonienia.

Przysmaki dla amatorów kobiecości
Tu prym wiedzie wanilia. Ta kojarząca się z rozkoszami podniebienia przyprawa jest afrodyzjakiem, podobnie jak inne wonne smakowitości, np. cynamon, kardamon, imbir. Wszystkie rozgrzewają ciało oraz zmysły, a dwa ostatnie dodają zapachom nieco pikantnych energizujących akcentów.
Ostatnio bardzo modne stało się dodawanie do perfum typowo spożywczych zapachów, takich które kocha większość z nas, bo przywodzą nam na myśl mile chwile związane ze zjedzeniem pysznego deseru. Mowa tu o aromatach landrynek, karmelu, wiórków kokosowych czy słodkiej śmietanki.
Wszystkie kuszą i nęcą, ale najważniejsza jest oczywiście czekolada. Ta ciemna nadaje perfumom nieco gorzkawy i lekko drzewny aromat, a mleczna niesie ze sobą finezyjną słodkawą woń przypominającą lekkość cukrowej waty. Roztaczając wokół siebie taką smakowitą woń, będziesz jak pralinka, która tylko czeka na rozpakowanie - zapewniają producenci perfum.
źródło: Tina

Jak pachną kryształy? Aura - pierwsze perfumy Swarovski

14 lut 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |

Swarovski podbił już rynek biżuterii i akcesoriów, teraz chce zawojować świat perfum. Mają mu w tym pomóc pierwsze w historii marki perfumy - Aura.
Stworzone przy współpracy z firmą Clarins, perfumy Aura to jak twierdzi Markus Langes-Swarovski, prawnuk założyciela marki Swarovski, „idealne odzwierciedlenie duszy kryształu”. Jak więc pachną perfumy Aura? Swarovski postawił na mieszankę zapachów liczi i róży. W nowych perfumach odnajdziemy także nuty tuberozy, różowego pieprzu, ambry i białego piżma.
Zamknięte w eleganckim metalowym falkonie, zwieńczone zakrętką wysadzaną kryształami, perfumy Aura to propozycja w sam raz dla wielbicielek błyskotek.
Perfumy Aura i produkty do makijażu © Swarovski
Wraz z linią perfum (dostępne będą w buteleczkach o pojemności 30, 50 i 75 ml) na rynek trafi także kolekcja miniproduktów do makijażu marki Swarovski - dwa rodzaje błyszczyków i balsam do twarzy.
Perfumy Aura Swarovski trafią do sprzedaży w marcu 2011 roku.
źródło: .ofeminin.pl

Reklama Opium zakazana

7 lut 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |

Brytyjskie władze zakazały wyświetlania reklamy perfum Belle d'Opium domu mody Yves Saint Laurent. Urzędnicy dopuszczający reklamy do obiegu uznali, że aktorka Melanie Thierry tańczy w niej sugerując, że kosmetyk działa jak narkotyk. Pod koniec spotu pada zdanie: - Jestem twoim uzależnieniem.
W ponad minutowym filmie reklamowym Belle d'Opium w roli bogini Salome występuje francuska aktorka Melanie Thierry. W świątyni zmysłowo tańczy w rytm grających bębnów. W pewnym momencie wskazuje na wewnętrzną stronę przedramienia i wzdłuż rysuje palcem linię. Pod koniec pada zdanie: - Jestem twoim uzależnieniem.
16 Brytyjczyków złożyło do urzędu standardów reklamy (Advertising Standards Authority) wnioski o zakazie emisji spotu. Oburzeni napisali w nich, że choreografia i zachowanie dziewczyny sugerują, iż perfumy mają działanie podobne do narkotyków.

Narkomanka czy uwodzicielka?
Jak podaje branżowe pismo "WWD", do tych wniosków przychyliła się ASA i zakazała emisji reklamy w kraju. - Jesteśmy przekonani, że w kontekście reklamy modelka wykonująca tego typu gest wygląda tak, jakby robiła sobie zastrzyk z opiatów - stwierdzili urzędnicy w raporcie. Ich zdaniem, jej taniec może przypominać zachowanie narkomana. - Kobieta wyginająca się na podłodze w końcowej scenie zachowuje się, jakby była pod wpływem działania opiatów. Reklama może propagować uzależnienia – napisano.

Francuski dom mody Yves Saint Laurent próbował odwoływać się od tej decyzji, jak podała BBC. Dostarczył ASA wynik testów konsumenckich sprawdzających z czym kojarzy się reklama, które zrobił przed jej wyemitowaniem. Wynikało z nich, że "film nie pokazuje narkomanki, ale kobietę, która uwodzi widza i prezentuje intensywność perfum".
Choreografii próbował bronić jej autor. - Nie chciałem intensywnego ruchu, koncentrując się w zamian na najbardziej prostych i głębokich gestach – mówił Akram Khan.
Rzecznik prasowy Beauty Yves Saint Laurent nie kryje rozczarowania decyzją: - Reklama nie miała absolutnie żadnego związku z zażywaniem narkotyków. Miała podkreślać zmysłowość uwodzicielskiego zapachu Opium, który na rynku pojawił się po raz pierwszy trzydzieści lat temu.

Reżyser słynie z kontrowersji
To nie pierwsza taka sytuacja w Wielkiej Brytanii. Kilka miesięcy temu ASA wstrzymała emisję reklamy perfum Beyonce, bo była za bardzo prowokacyjna i przesączona seksem.
Film Belle d'Opium wyreżyserował Romain Gavras, syn znanego reżysera Costy Gavrasa. Słynie z kontrowersyjnych teledysków, w których w sposób wyrachowany epatuje przemocą. W "Born Free", który nakręcił dla piosenkarki M.I.A., m.in. odstrzelił głowę dziecku. Telewizje muzyczne nie zgodziły się na jego emisję, klip zakazał nawet YouTube.
źródło: am/mtom

Nowe perfumy Khloe Kardashian i Lamara Odoma

6 lut 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Khloe Kardashian robi ostatnio wszystko, aby dorównać swojej starszej siostrze. Mimo że nie może pochwalić się tak olśniewającą urodą jak Kim, to ma jednak coś w czym jest od niej lepsza. Chodzi oczywiście o sam fakt posiadania faceta, który jest niewątpliwie dodatkowym punktem w skali lansu.
Khloe lubi chwalić się mężem, Lamarem Odomem, i zachęca go do udziału we wszystkich swoich przedsięwzięciach. Już 12 lutego w sklepach pojawi się zapach sygnowany nazwiskami tych dwojga.
Perfumy Unbreakable mogą być używane zarówno przez panie jak i panów. Przy ich tworzeniu Kardashianka inspirowała się ponoć aromatem czekolady.
Sami nie wiemy dlaczego, ale obawiamy się, że zapach ten podzieli los Jennifer Aniston By Jennifer Aniston..
źródło: kozaczek.pl

Perfumy zwiększające efektywność pracy?!

31 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Japonia jest największym rynkiem kosmetyków na świecie. Największy udział w sprzedaży mają kosmetyki służące pielęgnacji twarzy i produkty związane z makijażem. Ostatnio odnotowuje się jednak spore zainteresowanie nietypowymi perfumami.

Japończycy, którzy już od dawna badają wpływ zapachów na samopoczucie, zdrowie i zachowanie, odkryli, że zapach pieniędzy wpływa pozytywnie na efektywność pracy pracowników. Zainspirowany tym pomysłem projektant Patrick McCarthy wprowadził na rynek perfumy o zapachu pieniędzy.
Czy zatem rozpylając zapach pieniędzy można wpłynąć pozytywnie na wydajność pracowników? Money, to perfumy, do których produkcji wykorzystano „aromat" pieniędzy a także inne dodatki, które uprzyjemniają zapach. Perfumy dla kobiet, Her Money, zostały wzbogacone mieszanką zapachów różowego grejpfruta, mandarynki, frezji, owocu pasji i melona. Z kolei męska odsłona zapachu Money zawiera w sobie cytrusowe akordy wzbogacone wonią rozmarynu, trawy i aromatów drzewnych.
Nie jest to pierwszy projekt „pieniędzy w płynie" - pierwsza próba konstrukcji modnego i wzmagającego efektywność zapachu to jeszcze 2006 rok - poprzednia wersja perfum nie uzyskała jednak szerokiej aprobaty. Czy obecna wersja będzie lepsza czy też okaże się żartem skierowanym w zachłannych? Jeśli zapach rzeczywiście przyczyni się do poprawy efektywności pracy, będzie to zdecydowanie produkt dla sprzedawców, których poziom motywacji często spada
źródło: nydailynews.com

Jak nosić perfumy aby ich zapach utrzymał się na dłużej?

27 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Używasz perfum i chciałabym aby ich zapach utrzymywał się naprawdę długo? Co zrobić aby lekki zapach unosił się za Tobą?
Dobór perfum to ważna sprawa dla każdej kobiety. Dlatego też spędzają dużo czasu aby wybrać takie, które pasują do osobowości, takie w których czuja się dobrze. Jedne kobiety wolą klasyzne nuty zapachowe, inne wybierają nowości czy cytrusowe orzeźwiające.
Jak sprawić aby zapach perfum utrzymywał się na dłużej?
Najważniejsze aby bezpośrednio spryskac skórę - szyję, miejsca za uszami, nadgarstki i zagięcia łokci. Wbrew obiegowej opinii nie rozcieraj perfum na nadgarstkach!
Możesz zastosować również małą sztuczkę - wystarczy, że spryskasz dolne partie ciała - np. zagięcia kolan, aby zapach unosił się ku górze, dzięki temu będzie on równiez dłużej wyczuwalny.
Kolejny krok - spryskaj powietrze przed Tobą, a następnie przejdź przez stworzoną wonną mgiełkę. Dzięki temu zapach otuli Cię całą, równomiernie.
Jeśli nie jesteś zwolenniczką intensywnego zapachu perfum możesz użyć kosmetyków perfumowanych tej samej nucie zapachowej co twoje perfumy. Najlepiej sprawdzają się żele pod prysznic, które dodatkowo wzmocnione zostają nałożeniem na ciało balsamu perfumowanego z tej samej serii co poprzednbio użyty kosmetyk.
źródło: w-spodnicy.pl

Nowy zapach Heidi Klum

25 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Wkrótce Heidi Klum nie tylko będzie pomagać światu wygądać modniej, ale będzie też dokładać starań, by pachniał ładniej. Modelka ogłosiła, że rozpoczęła współpracę z firmą Coty, by stworzyć zapach o nazwie "Heidi Klum Shine". Dla Heidi, której udało się zbudować prawdziwe imperium na bazie zawodu modelki (projektuje ubrania, prowadzi show "The Project Runway", jest twarzą marki Astor) będzie to ostatni krok do światowej dominacji w branży fashion.

"To bardzo ekscytujące wiedzieć, że produkt jest gotowy. Po długiej pracy nad wykreowaniem zapachu" – mówi Klum. "Myślałam, że mój nos nie wróci do siebie po wąchaniu tak wielu zapachowych kombinacji, ale było warto. Chcę, by móje perfumy były wyjątkowe i przyciągające uwagę. Tak, by ludzie pytali kobiety: Czym pachniesz?".

Heidi Klum Shine będzie w sprzedaży jesienią 2011.
źródło: plejada.pl

Natalie Portman prawie TOPLESS

18 sty 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |


Gorąca, zmysłowa i jak zawsze piękna! Natalie Portman pojawiła się na plakatach reklamujących perfumy Miss Dior Cherie. Zdjęcia zrobił fotograf Tim Walker. Uzupełnieniem kampanii ma być telewizyjny spot przygotowany przez Sofię Coppolę, gdzie Portman wystąpi w roli białego łabędzia.

Inspiracją dla reżyserki była ostatnia rola Portman w filmie ''Czarny łabędź''. My już nie możemy się doczekać - i filmu, i spotu.

W marcu do sklepów trafią... perfumy Michaela!

| Etykiety: | 0 komentarze |

Wraz z niespodziewaną śmiercią Michaela Jacksona nie ustały próby zarobienia na nim podejmowane przez przedsiębiorczego ojca, Joe Jacksona. Wykluczony z testamentu gwiazdora były menadżer Jackson 5 nie mógł chyba znieść myśli, że nie wyciśnie już nic ze swojego najbardziej znanego dziecka. Dlatego jakoś nas nie dziwi fakt, że w marcu w amerykańskich sklepach pojawią się perfumy Michaela...
Joe już w grudniu zatrudnił do stworzenia nowego zapachu francuską firmę, zajmującą się komponowaniem perfum na zamówienie. Premiera kosmetyku ma odbyć się za niecałe trzy miesiące. Powstaną dwie wersje: dla niej i dla niego, a nazywać będą się odpowiednio "Jackson's Tribute" i "Jackson's Legend".
Producenci i ambitny ojciec Michaela zapewiają, że część zysków ze sprzedaży zostanie przeznaczona na wspierane kiedyś przez piosenkarza organizacje charytatywne.
źródło: pudelek.pl

Litwa ma mieć swój zapach

4 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Stosowne perfumy zostały już zamówione we Francji. Pomysłodawcy mają nadzieję, że Zapachem Litwy pachnieć będą hotele, litewskie placówki dyplomatyczne za granicą, stoiska na międzynarodowych targach.
O pomyśle napisał dziennik "Vilniaus Diena". "Symbole Litwy takie jak herb, hymn i flaga można zobaczyć, usłyszeć, dotknąć, ale nie można ich powąchać. Postanowiliśmy więc stworzyć jeszcze jeden symbol" - powiedział gazecie Mindaugas Stongvilas, specjalista od perfum, który wpadł na ten pomysł i zamówił pierwsze tysiąc flakoników we francuskiej fabryce Galimard.
Jego zdaniem zapach składa się z elementów, które mogą się kojarzyć z Litwą. "Drzewo cedrowe symbolizuje siłę i wytrwałość, piżmo dodaje pewności siebie, a tego naszemu narodowi nigdy nie brakowało, często potrafiliśmy pokonać znacznie silniejszych" - mówił. Ponadto w perfumach znalazły się aromaty palonego drewna, co się kojarzy z obrzędami pogańskimi, mchu, polnych kwiatów i malin, a także sandałowca, aby podkreślić, że litewski to język indoeuropejski.
Powstają cztery linie zapachowe - męska, damska, ziemi i wody. Na razie wyprodukowano tylko flakoniki z linii ziemi przeznaczone do odświeżania pomieszczeń. Jako pierwsi otrzymają je w prezencie ambasadorowie rezydujący na Litwie, a także prezydent kraju.
źródło: Gazeta Wyborcza

Zapach Marilyn Monroe

2 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Prawdziwe markowe perfumy kosztują majątek. Nawet dużo tańsze wody perfumowane i toaletowe mogą zrujnować domowy budżet. Dlaczego jesteśmy gotowi tak wiele płacić za pachnidła?
Dlaczego na tak ulotną rzecz, jaką są perfumy, wydajemy setki, a nawet tysiące złotych? Odpowiedź jest prosta. Zapach jest dla człowieka ważny. Dowodzą tego zarówno najnowsze badania naukowców, jak i odkrycia archeologiczne, ujawniające pachnidła z czasów starożytnego Egiptu. Przede wszystkim jednak na naszą słabość do zapachów wpływają ewolucyjne uwarunkowania. I choć w procesie ewolucji ludzie zatracili tak ważną niegdyś zdolności tropienia zapachu zwierzyny i osobników płci przeciwnej, to jednak pozostała w nas odrobina niegdysiejszego łowcy. Dowiodły tego badania amerykańskich i izraelskich naukowców.

Wedug ustaleń badaczy, człowiek ma fizjologiczną zdolność wyczuwania subtelnych zapachów, tylko zatracił ją, gdyż przestał z niej korzystać. Pozostała w nas jednak potrzeba węszenia i ustalania w ten sposób, z kim mamy do czynienia. Niszę tę wypełniły syntetyczne zapachy, szczególnie perfumy pełniące rolę seksualnego wabika. A że jest to skuteczne oszustwo, potwierdza nauka.
Przykładowo, zespół szwajcarskich naukowców z uniwersytetu w Zurychu, kierowany przez dr. Michaela Kosfelda, odkrył, że człowiek - bez względu na płeć - do którego naturalnego zapachu dodano oksytocynę, jeden z ludzkich hormonów, staje się bardziej atrakcyjny seksualnie i towarzysko. Z kolei naukowcy z uniwersytetu w Chicago ustalili, że zapach grapefruita w perfumach sprawia, iż kobieta w średnim wieku wydaje się młodsza o całe 6 lat!

W jaki jednak sposób mózg odczytuje bodźce powstające w komórkach nosa i jak interpretuje zapachy? Ustalił to międzynarodowy zespół ekspertów, kierowany przez dr Hiroaki Matsunami. - Procesem tym sterują białka, proteiny RTP1 i RTP2, pomagające receptorowi węchowemu pobudzić powierzchnię węchowej komórki nerwowej, aby ta przekazała sygnał do mózgu - wyjaśniła dziennikarzom dr Matsunami. - Proteiny RTP1 i RTP2 mają zdolność reagowania na obecność w powietrzu różnych związków chemicznych, czyli zapachów.

Okazuje się więc, że gdy RTP1 i RTP2 uaktywnią się, to woń perfum uderzy w nas z całą siłą. Problem w tym, że na odczytywanie zapachów przez człowieka wpływa też inny czynnik. Bo, jak ustalili uczeni, odpowiednio dobrane słowa mogą wpłynąć na nasze doznania węchowe. Potwierdzają to wyniki badań naukowców z Oksfordu, pracujących pod kierunkiem prof. Edmunda Rollsa. Eksperymenty Brytyjczyków wykazały, że ludzie oceniają ten sam zapach jako przyjemniejszy, jeśli był określany jako zapach sera cheddar, a nie „zapach ciała”. Z kolei wdychanie czystego powietrza daje złudzenie zapachu sera, jeśli osobę wąchającą zapewnia się, że wącha ona ser. Co ciekawe, rezultaty nie zależą tu od intensywności węszenia.
Nieprzyjemny zapach nazwany w ładny sposób wydaje się znośniejszy - tak podsumowuje wyniki swych badań prof. Edmund Rolls.

Podobne sztuczki stosują eksperci od reklamy, którzy potrafią wprowadzić na rynek co roku setki nowych zapachów, jakich jedyną zaletą jest właśnie ich nowość, opatrzona przemyślaną nazwą. Takie perfumy szybko znikają, zastępowane kolejnymi pachnidłami. Są jednak perfumy ponadczasowe, które dziś reklamy nie potrzebują, jak Chanel No. 5, powstałe w latach 20. XX w. pierwsze na świecie perfumy aldehydowe. Zapewne nie jest przypadkiem, że właśnie Chanel No. 5 były ulubionymi perfumami Marilyn Monroe, uznawanej za seksbombę wszech czasów.

Ambra, bergamotka, syntetyczne aldehydy, woda różana i kwiat pomarańczy. Z tych i setek innych substancji tworzone są najbardziej zmysłowe zapachy świata. Oferta na tym jednak się nie kończy, bo można pachnieć nawet tak jak sama Marilyn Monroe. Nie, nie pachnieć Chanel No. 5, ale samą Marilyn. Takie perfumy rok temu wprowadziła na rynek amerykańska marka Antiquity. Pachnidła te kosztują bajońskie sumy, ale za to dostarczają nie byle jakiej frajdy. Bo eksperci tej firmy w laboratorium w Los Angeles tworzą kompozycje zapachowe w oparciu o DNA pobrane z kupowanych na aukcjach pasemek włosów najsłynniejszych ludzi świata. Można więc pachnieć jak Marilyn Monroe lub jak Elvis Presley, a nawet jak Albert Einstein!

źródło: express bydgoski

Nie kupują perfum Aniston

1 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Ależ ona ma pecha! Myślała, że odniesie sukces, bo jest znana. Jednak nikt nie chce kupować perfum Jennifer Aniston
Słynna amerykańska aktorka bardzo przeżywa porażkę. I to, że kobiety nie chcą pachnieć tak jak ona. Perfumy Jennifer Aniston zalegają na sklepowych półkach.
Produkt okazał się totalną porażką i aktorka raczej nie będzie chciała wypuszczać kolejnych serii perfum. Może Jennifer Aniston powinna skupić się na swoich rolach, a produkcję perfum lepiej pozostawić profesjonalistom.
źródło: Fakt