Zapach mężczyzny
26 paź 2007 | Etykiety: Felietony | |Bardzo trudno pokazać zapach - w reklamach perfum przedstawia się wizję, nieuchwytny styl, coś, czego nie można opowiedzieć. Coś, co można najwyżej zasugerować. Perfumy dla mężczyzn reklamowane są na dwa sposoby - albo pokazuje się kobietę zachwyconą zapachem mężczyzny, albo mężczyznę, którym inni faceci chcieliby być.
Doskonałą ilustracją tej tezy są reklamy Egoiste Platinum Chanel sprzed prawie dwudziestu lat. Pierwsza pokazuje przystojnego mężczyznę boksującego się ze swoim cieniem, druga rzeszę kobiet, które nie mogą się oprzeć Egoiście. Zapach wciąż cieszy się popularnością, a reklamy przez wielu zostały uznane za jedne z najlepszych w historii.
Bardzo rzadko w reklamie męskich perfum pojawiają się młodzi chłopcy. Opis każdego zapachu zawsze zawiera słowa "męski", "zdecydowany charakter", "dla prawdziwego mężczyzny". Najdalej jednak poszedł kilka lat temu Hugo Boss, ówczesny właściciel marki Baldessarini, który do reklamowania zapachu Baldessarini wybrał Charlesa Schumanna, dojrzałego mężczyznę o siwych skroniach, Slogan reklamujący zapach? Separates the men from the boys - w wolnym tłumaczeniu: coś, co odróżnia mężczyzn od małych chłopców. Charles Schumann jest też twarzą całej marki - firma mówi, że uosabia on filozofię marki i reprezentuje typ, jakim inni mężczyźni chcieliby być.
Wiele firm perfumeryjnych uznało, że ich produkty powinny być reklamowane przez znane twarze, i w miejsce bezimiennych modeli wybierają europejskie gwiazdy kina. To dobry interes dla obu stron. Firmy kosmetyczne zyskują popularnego aktora, który ma rzeszę fanów, aktorzy, oprócz zainkasowania sporej sumy pieniędzy, wiążą się kontraktem z luksusowa marką, a bycie ambasadorem luksusowego produktu raczej nie zaszkodzi ich karierze. Najważniejsze to dopasować właściwą osobę do zapachu. Lanceme przy wyborze twarzy do reklamowania Hypnose Homme, zapachu określanego jako hipnotyzującego i pełnego kontrastów, postawiło na Clive'a Owena, przystojnego i charyzmatycznego brytyjskiego aktora.
YSL wybrał seksownego Oliviera Martineza, aktora, który choć ma na swoim koncie kilka dobrych filmów, bardziej znany jest jako były narzeczony Kylie Minogue. Być może pozazdrościł swojej byłej ukochanej jej własnych perfum, ale nie da się ukryć, że to bardzo przystojny mężczyzna i można było się spodziewać, że wcześniej czy później pojawi się firma pragnąca, by reklamował jej wyroby. YSL to szanowana prestiżowa francuska marka, a klip reklamowy z Olivierem Martinezem wzbudza zachwyty. Kolejnym aktorem, który debiutuje jako twarz nowego zapachu jest Szkot Ewan McGregor. Reklamuje perfumy Davidoff Adventure - aktor, który znany jest ze swoich podróżniczych pasji i fascynacji motocyklami, cieszy się, że te perfumy oddają jego pasje i osobowość.
Podobną strategię obrał też pochodzący z Hiszpanii aktor Antonio Banderas - twierdzi, że wszystkie zapachy z jego nazwiskiem oddają inne strony jego osobowości. Antonio swoje perfumy reklamuje osobiście, podobnie jak bożyszcze Bollywoodu, megagwiazda hinduskiego kina Shah Rukh Khan, który już kilka lat temu wypromował własne perfumy - Tiger Eyes of Shah Rukh Khan. Jednak niewielu aktorów zdecydowało się na wypuszczanie produktów pod własnym nazwiskiem, ale to coraz częstsze zjawisko w show-businessie - wiele gwiazd decyduje się na spieniężenie majątku ukrytego w ich sławnym nazwisku - własne imperium buduje David Beckham czy Sean 'Diddy' Combs. Skoro perfumy noszą ich nazwiska, to ich twarze, choć może powinnam napisać ciała, pojawiają się w reklamach. Bardzo często na reklamach męskich zapachów panowie je reklamujący pokazują znacznie więcej niż tylko przystojną twarz.
źródło: Gazeta Wyborcza
Kup perfumy w dobrej cenie