Perfumy zwiększające efektywność pracy?!

31 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Japonia jest największym rynkiem kosmetyków na świecie. Największy udział w sprzedaży mają kosmetyki służące pielęgnacji twarzy i produkty związane z makijażem. Ostatnio odnotowuje się jednak spore zainteresowanie nietypowymi perfumami.

Japończycy, którzy już od dawna badają wpływ zapachów na samopoczucie, zdrowie i zachowanie, odkryli, że zapach pieniędzy wpływa pozytywnie na efektywność pracy pracowników. Zainspirowany tym pomysłem projektant Patrick McCarthy wprowadził na rynek perfumy o zapachu pieniędzy.
Czy zatem rozpylając zapach pieniędzy można wpłynąć pozytywnie na wydajność pracowników? Money, to perfumy, do których produkcji wykorzystano „aromat" pieniędzy a także inne dodatki, które uprzyjemniają zapach. Perfumy dla kobiet, Her Money, zostały wzbogacone mieszanką zapachów różowego grejpfruta, mandarynki, frezji, owocu pasji i melona. Z kolei męska odsłona zapachu Money zawiera w sobie cytrusowe akordy wzbogacone wonią rozmarynu, trawy i aromatów drzewnych.
Nie jest to pierwszy projekt „pieniędzy w płynie" - pierwsza próba konstrukcji modnego i wzmagającego efektywność zapachu to jeszcze 2006 rok - poprzednia wersja perfum nie uzyskała jednak szerokiej aprobaty. Czy obecna wersja będzie lepsza czy też okaże się żartem skierowanym w zachłannych? Jeśli zapach rzeczywiście przyczyni się do poprawy efektywności pracy, będzie to zdecydowanie produkt dla sprzedawców, których poziom motywacji często spada
źródło: nydailynews.com

Jak nosić perfumy aby ich zapach utrzymał się na dłużej?

27 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Używasz perfum i chciałabym aby ich zapach utrzymywał się naprawdę długo? Co zrobić aby lekki zapach unosił się za Tobą?
Dobór perfum to ważna sprawa dla każdej kobiety. Dlatego też spędzają dużo czasu aby wybrać takie, które pasują do osobowości, takie w których czuja się dobrze. Jedne kobiety wolą klasyzne nuty zapachowe, inne wybierają nowości czy cytrusowe orzeźwiające.
Jak sprawić aby zapach perfum utrzymywał się na dłużej?
Najważniejsze aby bezpośrednio spryskac skórę - szyję, miejsca za uszami, nadgarstki i zagięcia łokci. Wbrew obiegowej opinii nie rozcieraj perfum na nadgarstkach!
Możesz zastosować również małą sztuczkę - wystarczy, że spryskasz dolne partie ciała - np. zagięcia kolan, aby zapach unosił się ku górze, dzięki temu będzie on równiez dłużej wyczuwalny.
Kolejny krok - spryskaj powietrze przed Tobą, a następnie przejdź przez stworzoną wonną mgiełkę. Dzięki temu zapach otuli Cię całą, równomiernie.
Jeśli nie jesteś zwolenniczką intensywnego zapachu perfum możesz użyć kosmetyków perfumowanych tej samej nucie zapachowej co twoje perfumy. Najlepiej sprawdzają się żele pod prysznic, które dodatkowo wzmocnione zostają nałożeniem na ciało balsamu perfumowanego z tej samej serii co poprzednbio użyty kosmetyk.
źródło: w-spodnicy.pl

Nowy zapach Heidi Klum

25 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Wkrótce Heidi Klum nie tylko będzie pomagać światu wygądać modniej, ale będzie też dokładać starań, by pachniał ładniej. Modelka ogłosiła, że rozpoczęła współpracę z firmą Coty, by stworzyć zapach o nazwie "Heidi Klum Shine". Dla Heidi, której udało się zbudować prawdziwe imperium na bazie zawodu modelki (projektuje ubrania, prowadzi show "The Project Runway", jest twarzą marki Astor) będzie to ostatni krok do światowej dominacji w branży fashion.

"To bardzo ekscytujące wiedzieć, że produkt jest gotowy. Po długiej pracy nad wykreowaniem zapachu" – mówi Klum. "Myślałam, że mój nos nie wróci do siebie po wąchaniu tak wielu zapachowych kombinacji, ale było warto. Chcę, by móje perfumy były wyjątkowe i przyciągające uwagę. Tak, by ludzie pytali kobiety: Czym pachniesz?".

Heidi Klum Shine będzie w sprzedaży jesienią 2011.
źródło: plejada.pl

Natalie Portman prawie TOPLESS

18 sty 2011 | Etykiety: , | 0 komentarze |


Gorąca, zmysłowa i jak zawsze piękna! Natalie Portman pojawiła się na plakatach reklamujących perfumy Miss Dior Cherie. Zdjęcia zrobił fotograf Tim Walker. Uzupełnieniem kampanii ma być telewizyjny spot przygotowany przez Sofię Coppolę, gdzie Portman wystąpi w roli białego łabędzia.

Inspiracją dla reżyserki była ostatnia rola Portman w filmie ''Czarny łabędź''. My już nie możemy się doczekać - i filmu, i spotu.

W marcu do sklepów trafią... perfumy Michaela!

| Etykiety: | 0 komentarze |

Wraz z niespodziewaną śmiercią Michaela Jacksona nie ustały próby zarobienia na nim podejmowane przez przedsiębiorczego ojca, Joe Jacksona. Wykluczony z testamentu gwiazdora były menadżer Jackson 5 nie mógł chyba znieść myśli, że nie wyciśnie już nic ze swojego najbardziej znanego dziecka. Dlatego jakoś nas nie dziwi fakt, że w marcu w amerykańskich sklepach pojawią się perfumy Michaela...
Joe już w grudniu zatrudnił do stworzenia nowego zapachu francuską firmę, zajmującą się komponowaniem perfum na zamówienie. Premiera kosmetyku ma odbyć się za niecałe trzy miesiące. Powstaną dwie wersje: dla niej i dla niego, a nazywać będą się odpowiednio "Jackson's Tribute" i "Jackson's Legend".
Producenci i ambitny ojciec Michaela zapewiają, że część zysków ze sprzedaży zostanie przeznaczona na wspierane kiedyś przez piosenkarza organizacje charytatywne.
źródło: pudelek.pl

Litwa ma mieć swój zapach

4 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Stosowne perfumy zostały już zamówione we Francji. Pomysłodawcy mają nadzieję, że Zapachem Litwy pachnieć będą hotele, litewskie placówki dyplomatyczne za granicą, stoiska na międzynarodowych targach.
O pomyśle napisał dziennik "Vilniaus Diena". "Symbole Litwy takie jak herb, hymn i flaga można zobaczyć, usłyszeć, dotknąć, ale nie można ich powąchać. Postanowiliśmy więc stworzyć jeszcze jeden symbol" - powiedział gazecie Mindaugas Stongvilas, specjalista od perfum, który wpadł na ten pomysł i zamówił pierwsze tysiąc flakoników we francuskiej fabryce Galimard.
Jego zdaniem zapach składa się z elementów, które mogą się kojarzyć z Litwą. "Drzewo cedrowe symbolizuje siłę i wytrwałość, piżmo dodaje pewności siebie, a tego naszemu narodowi nigdy nie brakowało, często potrafiliśmy pokonać znacznie silniejszych" - mówił. Ponadto w perfumach znalazły się aromaty palonego drewna, co się kojarzy z obrzędami pogańskimi, mchu, polnych kwiatów i malin, a także sandałowca, aby podkreślić, że litewski to język indoeuropejski.
Powstają cztery linie zapachowe - męska, damska, ziemi i wody. Na razie wyprodukowano tylko flakoniki z linii ziemi przeznaczone do odświeżania pomieszczeń. Jako pierwsi otrzymają je w prezencie ambasadorowie rezydujący na Litwie, a także prezydent kraju.
źródło: Gazeta Wyborcza

Zapach Marilyn Monroe

2 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Prawdziwe markowe perfumy kosztują majątek. Nawet dużo tańsze wody perfumowane i toaletowe mogą zrujnować domowy budżet. Dlaczego jesteśmy gotowi tak wiele płacić za pachnidła?
Dlaczego na tak ulotną rzecz, jaką są perfumy, wydajemy setki, a nawet tysiące złotych? Odpowiedź jest prosta. Zapach jest dla człowieka ważny. Dowodzą tego zarówno najnowsze badania naukowców, jak i odkrycia archeologiczne, ujawniające pachnidła z czasów starożytnego Egiptu. Przede wszystkim jednak na naszą słabość do zapachów wpływają ewolucyjne uwarunkowania. I choć w procesie ewolucji ludzie zatracili tak ważną niegdyś zdolności tropienia zapachu zwierzyny i osobników płci przeciwnej, to jednak pozostała w nas odrobina niegdysiejszego łowcy. Dowiodły tego badania amerykańskich i izraelskich naukowców.

Wedug ustaleń badaczy, człowiek ma fizjologiczną zdolność wyczuwania subtelnych zapachów, tylko zatracił ją, gdyż przestał z niej korzystać. Pozostała w nas jednak potrzeba węszenia i ustalania w ten sposób, z kim mamy do czynienia. Niszę tę wypełniły syntetyczne zapachy, szczególnie perfumy pełniące rolę seksualnego wabika. A że jest to skuteczne oszustwo, potwierdza nauka.
Przykładowo, zespół szwajcarskich naukowców z uniwersytetu w Zurychu, kierowany przez dr. Michaela Kosfelda, odkrył, że człowiek - bez względu na płeć - do którego naturalnego zapachu dodano oksytocynę, jeden z ludzkich hormonów, staje się bardziej atrakcyjny seksualnie i towarzysko. Z kolei naukowcy z uniwersytetu w Chicago ustalili, że zapach grapefruita w perfumach sprawia, iż kobieta w średnim wieku wydaje się młodsza o całe 6 lat!

W jaki jednak sposób mózg odczytuje bodźce powstające w komórkach nosa i jak interpretuje zapachy? Ustalił to międzynarodowy zespół ekspertów, kierowany przez dr Hiroaki Matsunami. - Procesem tym sterują białka, proteiny RTP1 i RTP2, pomagające receptorowi węchowemu pobudzić powierzchnię węchowej komórki nerwowej, aby ta przekazała sygnał do mózgu - wyjaśniła dziennikarzom dr Matsunami. - Proteiny RTP1 i RTP2 mają zdolność reagowania na obecność w powietrzu różnych związków chemicznych, czyli zapachów.

Okazuje się więc, że gdy RTP1 i RTP2 uaktywnią się, to woń perfum uderzy w nas z całą siłą. Problem w tym, że na odczytywanie zapachów przez człowieka wpływa też inny czynnik. Bo, jak ustalili uczeni, odpowiednio dobrane słowa mogą wpłynąć na nasze doznania węchowe. Potwierdzają to wyniki badań naukowców z Oksfordu, pracujących pod kierunkiem prof. Edmunda Rollsa. Eksperymenty Brytyjczyków wykazały, że ludzie oceniają ten sam zapach jako przyjemniejszy, jeśli był określany jako zapach sera cheddar, a nie „zapach ciała”. Z kolei wdychanie czystego powietrza daje złudzenie zapachu sera, jeśli osobę wąchającą zapewnia się, że wącha ona ser. Co ciekawe, rezultaty nie zależą tu od intensywności węszenia.
Nieprzyjemny zapach nazwany w ładny sposób wydaje się znośniejszy - tak podsumowuje wyniki swych badań prof. Edmund Rolls.

Podobne sztuczki stosują eksperci od reklamy, którzy potrafią wprowadzić na rynek co roku setki nowych zapachów, jakich jedyną zaletą jest właśnie ich nowość, opatrzona przemyślaną nazwą. Takie perfumy szybko znikają, zastępowane kolejnymi pachnidłami. Są jednak perfumy ponadczasowe, które dziś reklamy nie potrzebują, jak Chanel No. 5, powstałe w latach 20. XX w. pierwsze na świecie perfumy aldehydowe. Zapewne nie jest przypadkiem, że właśnie Chanel No. 5 były ulubionymi perfumami Marilyn Monroe, uznawanej za seksbombę wszech czasów.

Ambra, bergamotka, syntetyczne aldehydy, woda różana i kwiat pomarańczy. Z tych i setek innych substancji tworzone są najbardziej zmysłowe zapachy świata. Oferta na tym jednak się nie kończy, bo można pachnieć nawet tak jak sama Marilyn Monroe. Nie, nie pachnieć Chanel No. 5, ale samą Marilyn. Takie perfumy rok temu wprowadziła na rynek amerykańska marka Antiquity. Pachnidła te kosztują bajońskie sumy, ale za to dostarczają nie byle jakiej frajdy. Bo eksperci tej firmy w laboratorium w Los Angeles tworzą kompozycje zapachowe w oparciu o DNA pobrane z kupowanych na aukcjach pasemek włosów najsłynniejszych ludzi świata. Można więc pachnieć jak Marilyn Monroe lub jak Elvis Presley, a nawet jak Albert Einstein!

źródło: express bydgoski

Nie kupują perfum Aniston

1 sty 2011 | Etykiety: | 0 komentarze |

Ależ ona ma pecha! Myślała, że odniesie sukces, bo jest znana. Jednak nikt nie chce kupować perfum Jennifer Aniston
Słynna amerykańska aktorka bardzo przeżywa porażkę. I to, że kobiety nie chcą pachnieć tak jak ona. Perfumy Jennifer Aniston zalegają na sklepowych półkach.
Produkt okazał się totalną porażką i aktorka raczej nie będzie chciała wypuszczać kolejnych serii perfum. Może Jennifer Aniston powinna skupić się na swoich rolach, a produkcję perfum lepiej pozostawić profesjonalistom.
źródło: Fakt