Eva Mendes będzie twarzą kultowych perfum Angel Thierry'ego Muglera

20 mar 2011 | | |

Aktorka Eva Mendes zastąpi swoją koleżankę po fachu Naomi Watts. Latynoska wygryzła Watts nie z nowego filmu, ale z pełnienia roli twarzy kultowych perfum Angel Thierry'ego Muglera. Kampania reklamowa z Mendes trafi do mediów we wrześniu.Naomi Watts jest twarzą Angel od 2008 roku. Kampania reklamowa z jej udziałem przypomina współczesną, pełną pastelowej słodyczy baśń, ale wygląda na to, że Thierry Mugler chce pokazać ostrzejsze oblicze perfum, które będzie pasowało z seksowną kolekcją mody zaprojektowaną dla marki przez Nicolę Formichetti.
Eva Mendes słynie z ról wampa o kuszących kształtach. Do historii mody przeszedł skandal wywołany przez kampanię zapachu Secret Obsession Calvina Kleina z jej udziałem. Ze względu na epatowanie seksualnością jego emisji zakazało kilka stacji telewizyjnych.
"O ile Naomi Watts uosabiała eteryczne piękno i anielski aspekt perfum, Thierry Mugler zdecydował się teraz zaprezentować nowy, bardziej namiętny, charakter tych perfum i postawił na uwodzicielską Evę Mendes" - czytamy w oświadczeniu.
Perfumy Angel trafiły na rynek w 1992 roku. Thierry Mugler chciał w nich zawrzeć coś, co na perfumeryjnym rynku będzie absolutną nowością i zdecydował się na nieistniejące do tej pory połączenie gorzkiej czekolady i mocnych zapachów orientalnych paczuli wodnej. Pomysł okazał się bardzo trafiony, a perfumy zamknięte we flakonie w kształcie gwiazdy wciąż utrzymują się w dziesiątce najlepiej sprzedających się zapachów świata.
Pierwszą twarzą Angel była Estelle Lefebure, po niej perfumy reklamowały także Jerry Hall, Amy Wesson, Anna-Maria Cseh, Biance Balti i wspomniana juz Naomi Watts.
"Moje perfumy noszą nazwę Angel, albowiem istnieją aniołowie dobrzy i źli. O tym, czy spryskując się Angel przywołujesz w sobie niebiańskiego czy piekielnego anioła, decydujesz już sam" - powiedział o nich Thierry Mugler. Z Evą Mendes na pokładzie zdecydowanie chce przypomnieć o ich bardziej diabolicznych charakterze.

źródło: PAP

0 komentarze: